Bułgaria – klasztory, cerkwie i IPA
Członkowie Dolnośląskiej Grupy Wojewódzkiej IPA Polska, zrzeszeni w trzech Regionach : Głogów, Jelenia Góra i Piechowice – Uroczysko przebywali z roboczą wizytą u kolegów z IPA Bułgaria.
Wyjazd zainicjował przewodniczący Regionu IPA Głogów Artur Klimczak, nawiązując robocze kontakty z Desislavą Viktorovą z IPA Bułgaria. Tutaj koniecznym jest wspomnieć o perfekcyjnej organizacji pobytu, którą zajmowała się Desislava. Od rezerwacji hoteli, po organizację spotkań w poszczególnych regionach IPA Bułgaria. Program, jaki przygotowała nam koleżanka, był tak napięty, że niektórych punktów nie byliśmy w stanie zrealizować.
Nasza podróż rozpoczęła się od Lotniska Kopernika we Wrocławiu i trwała zaledwie 2 godziny. Wylądowaliśmy na lotnisku w Sofii, skąd wypożyczonym busem udaliśmy się w dalszą podróż. Pierwszym punktem naszej podróży było miejsce, które jest świętością dla Bułgarów : Monaster Rilski, symbol prawosławia, tożsamości narodowej, przetrwania kultury i języka bułgarskiego, duchową stolicą podczas pięciu wieków niewoli. Znajduje się na liście zabytków UNESCO. Dzieje klasztoru sięgają XII wieku. W 1833 r. spłonął, a odbudowa w czasie osmańskiej niewoli to realizacja planu, aby ominąć narzucone przez sułtana ograniczenia do trzech kondygnacji. Finalnie wybudowano ich pięć. Bułgar potrafi. W czasie zwiedzania monastyru towarzyszył na Prezydent Sekcji Krajowej IPA Bułgaria Ognyan Bogoev.. Z nim też zjedliśmy lunch, wymieniając poglądy, informacje i drobne upominki. Dalej dotarliśmy do Melnika, gdzie mieliśmy nocleg. Zdobyliśmy, pokonując kilkaset schodów Mełniszki Piramidi, wysokie ściany piaskowcowe.
Następnego dnia przejechaliśmy przez Dospat, z krótkim postojem nad tamą i rejsem po zalewie utworzonym po wybudowaniu tamy w Dospat. Dalej postój we wsi Shroka Laka, gdzie mogliśmy podziwiać Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, rzymskie mosty i specyficzną dla tego rejonu zabudowę mieszkalną aż dotarliśmy do hotelu w Czeperałe. Tutaj wieczorem spotkaliśmy się z przedstawicielami IPA Smolyan i jego rodziną. Mogliśmy z nimi zjeść tradycyjne dania kuchni bułgarskiej, a córka gospodarzy Petia , wraz z kolegą i tatą dali nam wyjątkowy koncert muzyki ( kobza ) i wokalu.
Kolejny dzień to podróż do Płowdiw. Odwiedziliśmy po drodze Monaster Baczkowski, drugi co do wielkości i rangi w Bułgarii, po Rilskim. Ciekawostką tego miejsca są dwie połączone ze sobą cerkwie. Sam klasztor , muzeum , cerkwie, refektarz pozostawiają niesamowite wrażania.
W Płowdiw oczekiwał na nas gospodarz miejsca, President IPA Płowdiw Yuriy Denchev. Wraz z nim i przewodnikiem zwiedziliśmy Bazylikę, z niesamowitymi mozaikami. stare miasto, antyczny teatr. Był również czas na rozmowy i wspólny posiłek. O upominkach, wspólnych zdjęciach z prezentacją flag naszych regionów, nie wspomnę. Nocleg tego dnia mieliśmy we wspaniałej winnicy w miejscowości Starosel. Jak winnica, to nie zabrakło degustacji i zakupów na powrót do domu.
Kolejny dzień to podróż do Burgas, z postojem w miejscu związanym z historią Bułgarii i Polski. Tak zwane polonika, towarzyszyły nam jeszcze nie raz. We wsi Shipka wzniesiono Pomnik Wolności. Pomnik wybudowano w 1934 r. ku czci bułgarskich ochotników i żołnierzy, którzy w sierpniu 1877 r. odpierali ataki oddziałów tureckich. Oddziały bułgarskie były wspierane przez rosyjskich żołnierzy, a w ich szeregach walczyło wiele oddziałów polskich. Na przełęczy zginęło wielu polskich żołnierzy i oficerów z Pułku Wołyńskiego, Żytomierskiego, oddziałów majora Wojno-Rodziewicza i pułkownika Lipińskiego. Ciekawostką jest to, że z pomocą słabnącym polskim oddziałom przybył pułkownik Lew Tołstoj, ten od „Wojny i Pokoju”.
W Burgas oczekiwał na nas Pavlin Kovachev, przewodniczący Regionu IPA Burgas. Z nim udaliśmy się na spacer po Burgas, przywitaliśmy się z Morzem Czarnym i zjedliśmy kolację wraz kolegami z IPA Burgas. Nastąpiła kolejna wymiana doświadczeń i zaproszenie dla członków IPA Burgas do odwiedzin naszych regionów. Wspaniałe jedzenie, rozmowy w wielu językach i plan na kolejny dzień.
Ten rozpoczął się od wizyty w Sali pamięci IPA Burgas. Do tej pory myśleliśmy, że sala IPA Regionu Jelenia Góra jest najbardziej imponującą, ale spotkanie w Burgas trochę zmieniło nasz pogląd. Wymiana pamiątek, spotkanie z policjantami, kawa i dalsza podróż. Na naszej trasie znalazło się chyba najpiękniejsze miejsce NESEBYR. Jedno z najstarszych miast w Europie. Z uwagi na liczne zabytki znajduje się na liście UNESCO. Symbole miasta : wiatraki, Cerkiew Chrystusa Pantokratora, Cerkiew Sweti Stefan, fortyfikacje i mury obronne, to tylko niektóre z zabytków. Miasto musi się znaleźć na trasie każdej wycieczki do Bułgarii.
Po wizycie w Nesebyrze dalsza podróż skierowała nas do Warny. Tutaj czekali na nas koledzy z IPA Warna. Z nimi i przewodnikiem odwiedziliśmy kolejne miejsce związane z polskością, park – muzeum Władysława Warneńczyka, gdzie zginął Król Polski, tutaj jest jego symboliczne mauzoleum. Twórca parku – muzem pułkownik Petyr Dimkow został odznaczony przez Rząd Polski orderem Polonia Restituta. To bardzo ważne miejsce dla każdego Polaka przebywającego w Warnie, również dla nas. Zwolniliśmy tempa i daliśmy sobie chwilę na zadumę. Wieczorem rozmowy, kolacja, upominki.
Kolejny dzień to blisko 500 km z Warny do Sofii. Po drodze odwiedziliśmy urocze miejsce Wielikie Tyrnowo. Kolejne piękne cerkwie, mury obronne i spotkanie na ministerialnym szczeblu w siedzibie delegatury Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Wieczorem dotarliśmy do Sofii, gdzie spotkaliśmy się z naszym logistykiem, przewodnikiem duchowym i organizatorem wszystkich spotkań – Desislava Viktorova. Spotkanie w bardzo szerokim gronie z członkami IPA Sofia. Bardzo duża wymiana doświadczeń, informacji nawet z Zarządu Światowego IPA.
Ostatni dzień, tak jak wszystkie, odznaczał się wyjątkowym tempem. Od rama zwiedzanie Sofii, w tym Sobór św. Aleksandra Newskiego wzniesiony ku czci żołnierzy poległych w walce o niepodległość Bułgarii podczas wojny rosyjsko – tureckiej. Walkę tę wspomagały liczne oddziały polskie, rumuńskie i fińskie, o czym Bułgarzy raczej nie wiedzą. Wnętrze przepiękne, a na zewnątrz, na kopułach czyste złoto. Odwiedziliśmy także Bazylikę Sewta Sofija, katakumby, podziwialiśmy pomniki ważne dla historii Bułgarii i Sofii. Teraz już tylko na lotnisko i do Polski.
W czasie naszego pobytu spotkaliśmy się z niesamowitą życzliwością i gościnnością kolegów z wielu Regionów IPA Bułgaria. Godziny rozmów na tematy organizacyjne, wiele podpowiedzi i różnice w funkcjonowaniu naszych organizacji w Polsce i Bułgarii. Nie mogło zabraknąć zaproszenia do odwiedzin naszych regionów w Polsce.
Tekst : Włodzimierz Chmiel
Zdjęcia : Artur Klimczak
Odsłony: 3470